- Zdarzenie miało miejsce wczoraj około 4. nad ranem. Na salę sprzedażową weszło dwóch mężczyzn. Jeden miał w ręku nóż z osiemnastocentymetrowym ostrzem. Grożąc śmiercią dwóm pracownikom zażądali wydania pieniędzy. Pracownikom udało się uciec. Wtedy sprawcy splądrowali pomieszczenia, po czym ukradli kilka paczek papierosów, 500 zł i oddalili się z miejsca zdarzenia. Napadnięci powiadomili policję - poinformowała kom. Joanna Kącka z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Oficer dyżurny tuszyńskiego komisariatu skierował na miejsce kilka radiowozów, które przeczesywały teren w poszukiwaniu mężczyzn odpowiadających opisowi sprawców. Najpierw zatrzymano młodszego z nich, który ukrywał się w krzakach. Na widok policjantów początkowo nie chciał odrzucić noża (groził nawet, że zaatakuje nim policjantów), dopiero po kilkakrotnym ostrzeżeniu o użyciu broni, zrezygnował z oporu i odrzucił nóż. Kilkanaście minut później policjanci zatrzymali starszego z podejrzanych, który schronił się w kabinie tira zaparkowanego na pobliskim parkingu (jak okazało się u przygodnie poznanego wcześniej kierowcy). Ten nie stawiał oporu, lecz odmówił podania policjantom swoich danych personalnych. W komisariacie stwierdził, ze jest mieszkańcem województwa śląskiego, potwierdzenie jego tożsamości nadal trwa. Obaj podejrzani znajdowali się pod wpływem alkoholu. Dzisiaj zatrzymanych będzie przesłuchiwał prokurator.