Mężczyźni mogą usłyszeć zarzut sprowadzenie zagrożenia życia, zdrowia lub mienia wielu osób. Jak poinformowała w poniedziałek Aneta Komorowska z radomszczańskiej policji, zdarzenie miało miejsce w niedzielę wieczorem. Do dyżurnego policji zadzwoniła osoba, która powiedziała, że w bloku przy ul. Piastowskiej w Radomsku podłożona jest bomba. Po informacji rozpoczęto ewakuację bloku. W jednym z mieszkań konieczne było wyważenie drzwi, gdyż mieszkająca tam starsza osoba miała problemy z poruszaniem się. Łącznie ewakuowano z budynku 80 osób. Ładunku nie znaleziono. Policja ustaliła sprawców fałszywego alarmu. Okazali się nimi dwaj mieszkańcy Radomska, w wieku 18 i 24 lat. Młodszy to właściciel telefonu, z którego wykonano połączenie, a starszy to jego kolega, który miał to połączenie wykonać. Teraz policjanci ustalają, jaką rolę pełnił każdy z nich w tym zdarzeniu. Za sprowadzenie zagrożenia życia, zdrowia lub mienia wielu osób grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.