Jak poinformował w piątek Marek Smarz z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, trzej Słowacy, w wieku od 21 do 33 lat, zostali zatrzymani, gdy próbowali sprzedać "lewą" kamerę 67-letniemu łodzianinowi. W ich samochodzie znaleziono 11 atrap kamer oraz fakturę świadczącą o nabyciu 60 szt. tego typu towaru. Zabezpieczono również gotówkę. Oszuści działali prawdopodobnie od kilku miesięcy, ponieważ pierwsze zgłoszenia od łodzian o kupnie przez nich po atrakcyjnej cenie kamer video, które okazywały się atrapami, pojawiły się jesienią ub. roku. Według policji, oszuści nakłaniali do zakupu klientów marketów, przedstawiając się za obcokrajowców, których sytuacja zmusza do pozbycia się dobrego sprzętu, ponieważ zabrakło im pieniędzy np. na paliwo. Transakcji dokonywano na parkingach i w pośpiechu. W każdym przypadku po krótkim targowaniu cena z żądanych 500 zł spadała średnio o połowę. Policjanci ustalają obecnie, ilu takich oszustw dopuścili się zatrzymani, którym grozić może kara do 8 lat więzienia.