42-letni mieszkaniec Oleśna (Opolskie) został zatrzymany, gdy ukradł jednemu z klientów portalu aukcyjnego zegarek o wartości 40 tys. zł. Jak poinformowała w środę podinsp. Joanna Kącka z łódzkiej policji, na początku października 42-latek spotkał się z mieszkańcem Pabianic, który na internetowej aukcji wystawił markowy zegarek wart 40 tys. zł. Do spotkania doszło przed budynkiem Prokuratury Rejonowej w Pabianicach, bowiem rzekomy kupiec podawał się za prokuratora. - Podczas oglądania zegarka mężczyzna wykorzystał zbytnie zaufanie sprzedającego, oddalił się z zegarkiem i nie zapłacił za niego - wyjaśniła policjantka. Policjanci z Pabianic po trzech tygodniach zatrzymali podejrzanego o oszustwo 42-latka. W trakcie przesłuchania wyszło na jaw, że mężczyzna w czerwcu dokonał podobnej kradzieży. Wówczas, podając się za policjanta podczas spotkania w pabianickim Urzędzie Miasta, wykorzystał nieuwagę sprzedającego i oddalił się z aparatem fotograficznym wartości 20 tys. zł. Śledczy ustalili, że pokrzywdzonych w podobny sposób może być co najmniej kilkanaście osób z terenu całego kraju, m.in. z Warszawy, Zawiercia, Krakowa i Będzina. Policjanci zatrzymali także pasera, 41-letniego mieszkańca Częstochowy, właściciela zakładu zegarmistrzowskiego. To on prawdopodobnie odkupywał kradzione zegarki za 25 proc. ich wartości. Podczas przeszukania policjanci zabezpieczyli u niego 27 zegarków oraz ponad 20 tys. zł. Obu podejrzanym grożą kary do 8 lat więzienia. Według policji sprawa jest rozwojowa, przewidywane są dalsze zatrzymania.