Jak poinformował w czwartek Radosław Gwis z biura prasowego łódzkiej policji, 36-letni księgarz z Łodzi, posługując się wykrywaczem metalu plądrował stanowiska archeologiczne w okolicach Lutomierska, Antoniewa, Głowna i Jeżowa. Ustalono, że mężczyzna na specjalnym forum internetowym dla poszukiwaczy zdobywał informacje o miejscach działań wojennych lub lokalizacjach stanowisk archeologicznych i jeździł tam z wykrywaczem metalu. Znalezione przedmioty sprzedawał na aukcjach internetowych. - Mężczyzna wyjaśniał, że miał świadomość, iż prowadzenie bez zezwolenia badań na stanowiskach historycznych i archeologicznych jest zabronione. Twierdził natomiast, że nie miał świadomości, iż rozkopuje stanowiska archeologiczne wpisane do rejestru zabytków - powiedział Gwis. W mieszkaniu mężczyzny przy ul. Piotrkowskiej znaleziono wykrywacz metalu oraz przedmioty pochodzące z czasów średniowiecza i XVIII wieku. Funkcjonariusze zabezpieczyli m.in. 214 monet, zabytkowe plomby, dzwonki, klamry, odważniki, medaliki oraz elementy mundurów. 36-latek odpowie zarówno z przepisów ustawy o ochronie zabytków, jak i z kodeksu karnego. Przedstawiono mu zarzuty prowadzenia nielegalnych wykopalisk z użyciem wykrywacza metalu, niszczenia stanowisk archeologicznych będących dobrem narodowym o szczególnym znaczeniu oraz przywłaszczenia znalezionych przedmiotów. Grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.