- 25 podejrzanym grozi kara do 10 lat więzienia - poinformował na konferencji prasowej rzecznik PA Wojciech Górski. Wśród podejrzanych, których zatrzymali w piątek funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na polecenie prokuratury, trzy osoby pełnią kierownicze funkcje w spółkach medycznych, pięć to przedstawiciele handlowi tych spółek, 14 osób to kierownicy i dyrektorzy szpitali oraz laboratoriów szpitalnych, a także m.in. funkcjonariusz policji i lekarz. Mają oni od 29 do 68 lat. Jednym z podejrzanych jest 46-letni Jerzy M., b. dyrektor szpitala w Zgierzu (Łódzkie). Jak poinformował prokurator, zgromadzony materiał dowodowy "wykazał istnienie szeregu nieprawidłowości w postępowaniach przetargowych organizowanych przez placówki medyczne?. Chodziło tu m.in. o zapewnienie spółkom wygranej w przetargach na dostawy sprzętu laboratoryjnego oraz przejmowaniu laboratoriów diagnostycznych. Według śledczych, kierownicy laboratoriów szpitalnych "układali specyfikację przetargową" i dopuszczali do nieprawidłowości przetargowych. Doszło do kilkudziesięciu przypadków nieprawidłowych przetargów. Opiewały one na kwotę kilkuset tysięcy zł. Łapówki wynosiły od kilkuset do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Oprócz pieniędzy przyjmowano lub wręczano telewizory plazmowe, samochody, sprzęt medyczny służący do wyposażenia prywatnych gabinetów. Grupa działała od maja 2005 roku do lipca 2006 roku na terenie całego kraju - w Białymstoku, Zgierzu, Łodzi, Bełchatowie, Częstochowie, Chrzanowie, Gliwicach, Sosnowcu, Dąbrowie Górniczej, Katowicach, Legnicy, Poznaniu, Krakowie, Wrocławiu i Starachowicach. Obecny na konferencji prasowej zastępca prokuratora apelacyjnego Jarosław Szubert powiedział, że sprawa jest rozwojowa. Prokuratura zapowiada kolejne zatrzymania.