- Do dziś trzymaliśmy tę informację w tajemnicy, bo nie wiedzieliśmy, czy uda nam się zrealizować ten pomysł. Teraz już wiemy, że "Kwartet Czterech Kultur" będzie mógł wystąpić w zbiornikach na Stokach, które są napełniane co dwa lata. To przepiękna podziemna katedra, którą niemal wszyscy łodzianie znają z fotografii. Po wypuszczeniu wody jest to niezwykłe miejsce, w którym 20 września odbędzie się wyjątkowy koncert - poinformowała na poniedziałkowej konferencji prasowej Joanna Podolska, dyrektor organizującego festiwal Centrum Dialogu im. Marka Edelmana. W zbiornikach na Stokach zagrają: na skrzypcach koncertmistrz Filharmonii łódzkiej Maciej Łabecki i Niemiec Max Simon, na wiolonczeli Rosjanin Konstantin Manajew oraz na altówce Yuval Gotlibovich z Izraela. - Zaprosiliśmy czterech bardzo dobrych muzyków, którzy poznają się dopiero na festiwalu i będą musieli w ciągu paru dni stworzyć prawdziwy zespół. Oczywiście przyjadą przygotowani, bo nuty już do nich poszły. Wspólną pracę wykonają jednak na miejscu - wyjaśnił kurator koncertu "Kwartet Czterech Kultur" Lech Dzierżanowski. Koncert w podziemiach na Stokach będzie elitarnym wydarzeniem, które bezpośrednio będzie mogło obejrzeć i wysłuchać zaledwie 50 osób. Dwa dni wcześniej muzycy zaprezentują się jednak szerszej publiczności w Domu Towarzystwa Kredytowego przy ul Pomorskiej. Podczas obu koncertów kwartet wykona utwory czterech kompozytorów: Grażyny Bacewicz, Aleksandra Tansmana, Mieczysława Weinberga i Erwina Schulhoffa. Podczas dziewięciu dni festiwalowych uczestnicy będą mieli również okazję zapoznać się m.in. z filmowymi dokonaniami Maksa i Spancera Oph?lsów. - Mamy tu do czynienia z ojcem i synem. Ojciec jest twórcą kina fabularnego, a Marcel autorem dokumentów. Przegląd ich dzieł to rzecz unikatowa, ponieważ ich twórczość nie była do tej pory w Polsce pokazywana. Pomimo tego, że są to twórcy o światowej renomie - wyjaśnił Tomasz Majewski, odpowiedzialny za filmową część festiwalu. Sporo problemów było z częścią wystawową tegorocznego festiwalu, jednak organizatorom udało się pokonać trudności i przygotować atrakcyjną ofertę. - W dzisiejszej sytuacji wystawy robi się bardzo trudno. Muzea i różne firmy dokumentacyjne "okopały się" i żądają wielkich pieniędzy za wypożyczenia albo w ogóle nic nie wypożyczają. Zrealizowaliśmy jednak co trzeba i będzie możliwość pokazania arcydzieł naszych artystów, którzy w bezpośredni sposób kontynuowali prace Strzemińskiego czy Kobro - wyjaśnił odpowiadający za sztuki wizualne Józef Robakowski. Nie krył on również zadowolenia z tego, że przy okazji festiwalu udało się namówić do współpracy dyrektorów Atlasu Sztuki i Galerii Sztuki, gdzie prezentowane będą wystawy. - Cieszy to, że te dwa ważne miejsca w jakiś sposób zejdą się ze sobą, co do tej pory nie bardzo się udawało - powiedział Robakowski. Literacka część festiwalu będzie poświęcona głównie twórczości Józefa Rotha. Dla widzów przygotowano m.in. sztukę "Hotel Savoy" w reż. Michała Zadary, opartą na motywach powieści Rotha o takim samym tytule. Akcja została osadzona w międzywojennej Łodzi, która dla żołnierzy różnych narodowości była etapem na drodze z rosyjskich obozów do rodzinnych domów. Za przygotowanie części literackiej i teatralnej festiwalu odpowiadał Bogdan Tosza. Organizatorem festiwalu Łódź Czterech Kultur jest Centrum Dialogu im. Marka Edelmana. Budżet tegorocznej imprezy to ponad 800 tys. zł, z czego 750 tys. zł pochodzi z kasy miasta. Pozostała kwota to dotacje m.in. z ambasad: Niemiec, USA i Izraela. Patronat medialny nad imprezą objęła PAP.