Wyrok w procesie, który toczy się od blisko pięciu lat ma zapaść pod koniec lipca. Prokuratura zarzuciła Czekalskiemu (zgodził się na ujawnienie swoich danych) oraz b. członkowi zarządu miasta Pawłowi P. i trzem współudziałowcom spółki Integro - Henrykowi O., Maciejowi S. i Adamowi M. - działanie wspólne i w porozumieniu oraz przyjęcie korzyści majątkowych w kwotach 600 tys. i 244 tys. zł. Według prokuratora, 600 tys. zł zostało przyjęte za wydanie pozytywnych decyzji administracyjnych związanych z planowaną budową centrum handlowego M-1 w Łodzi. Kwota 244 tys. zł miała zostać przyjęta w zamian za pozytywne rozstrzygnięcie przetargu na zakup nieruchomości w Łodzi pod budowę kolejnego supermarketu. Jak ustaliła prokuratura, spółka Integro została powołana przez trzech oskarżonych - Henryka O., Adama M. i Macieja S. - za wiedzą byłych członków zarządu miasta. I to właśnie za pośrednictwem spółki były przekazane pieniądze. Do zarzutów przyznał się jedynie prezes Integro Maciej S. Pozostali oskarżeni zaprzeczali, a zarzuty dotyczące przyjmowania łapówki nazywali pomówieniami. W środę, po blisko pięciu latach sędzia Anna Starczewska zakończyła proces. Prokurator Marcin Ochal podtrzymał zarzuty stawiane oskarżonym. Powoływał się na zeznania świadków, jak również wyjaśnienia składane przez jednego z oskarżonych - Macieja S., który przyznał się do winy. Zaznaczył również, że nie był to proces polityczny, jak sugerowali wielokrotnie niektórzy z oskarżonych. Przekonywał, że był to proces przeciwko osobom pełniącym ważne funkcje publiczne, które wykorzystywały swoje stanowisko do załatwiania własnych interesów. Dlatego zażądał kary pięciu lat więzienia dla b. prezydenta. Takiej samej kary chce dla b. członka zarządu miasta Pawła P. Dodatkowo obaj nie mogliby pełnić funkcji publicznych przez pięć lat. Marek Czekalski miałby jeszcze zapłacić grzywnę w wysokości 50 tys. zł, a P. ? 40 tys. zł. Dla pozostałych oskarżonych prokurator zażądał: dla Henryka O. i Adama M. po 3 i pół roku więzienia oraz po 40 tys. zł grzywny, Macieja M. 2 lata w zawieszeniu i 15 tys. zł grzywny. Szóstą osobą oskarżoną w tej sprawie jest Rudolf S. z Warszawy, prezes spółki Inter Commerce. Według prokuratury, Rudolf S. wręczył łapówkę w wysokości 244 tys. zł w zamian za pozytywne rozstrzygnięcie przetargu na zakup nieruchomości w Łodzi pod budowę supermarketu. Zniknął on jednak dwa lata temu i poszukiwany jest dwoma listami gończymi w śledztwie dotyczącym korumpowania urzędników, m.in. z Ministerstwa Finansów. Dla Rudolfa S. prokurator zażądał 2 lat więzienia.