- Dzięki anonimowemu telefonowi policjanci dotarli na ul. Łęczycką, gdzie stało czarne bmw z wybitą przednią szybą. Po chwili do funkcjonariuszy podszedł mężczyzna, który przyznał się, że prowadził samochód pod wpływem alkoholu i na ul. Tymienieckiego potrącił człowieka, a później przestraszony uciekł do domu - powiedziała Magdalena Zielińska z komendy policji w Łodzi. Po badaniu okazało się, że 27-letni łodzianin miał ponad 1,8 promila alkoholu w organizmie. Sprawca wypadku został osadzony w policyjnym areszcie. - Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, jazdę "na podwójnym gazie" i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi kara więzienia do 12 lat - wyjaśniła Zielińska.