Grupa miała wyjechać na kolonie wczoraj wcześnie rano. Stan techniczny pierwszego autokaru, który przyjechał z Poznania, zakwestionowali łódzcy policjanci. Podobnie bylo z dwoma kolejnymi autokarami podstawionymi przez organizatora kolonii. W ten sposób wyjazd na upragnione wakacje przesunął się o prawie dobę. Z uczestnikami niefortunnej wyprawy i policjantami rozmawiała łódzka reporterka RMF Daria Grunt: