Brak pieniędzy na kontach podopiecznych DPS-u odkrył nowy dyrektor placówki i to on w trybie natychmiastowym, dyscyplinarnie zwolnił główną księgową. MOPS, pod który podlega ośrodek, nie prowadzi swojego dochodzenia czy dodatkowej kontroli. - Wszystko jest teraz w rękach prokuratury - powiedział dziennikarce radia RMF FM rzecznik MOPS-u Igor Mertyn. To śledztwo ma także wyjaśnić, w jaki sposób księgowa mogła wyprowadzić pieniądze z kont pensjonariuszy i kto będzie oddawał pieniądze. Chodzi o niebagatelną kwotę - około 76 tysięcy złotych.