W tym roku przypada 90. rocznica urodzin reżysera "Eroiki" i "Zezowatego szczęścia" (16 października) oraz 50. rocznica jego śmierci (20 września). Tegoroczna nagroda jego imienia zostanie przyznana w Łodzi w listopadzie. Zgłoszenia do udziału w konkursie można nadsyłać do końca września. Wznawiając konkurs, Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa, Telewizyjna i Teatralna im. Leona Schillera zyskała przy jego organizacji dwóch partnerów: Stowarzyszenie Łódź Filmowa i łódzkie kino Charlie. Jak czytamy w regulaminie, w rywalizacji o nagrodę mogą brać udział filmy debiutantów, absolwentów i studentów polskich szkół filmowych. Nagrodzony może zostać wyłącznie taki film, którego realizację zakończono w ciągu 18 miesięcy poprzedzających obrady konkursowego jury. Za debiut reżyserski i operatorski uważany jest pierwszy pełnometrażowy obraz fabularny danego twórcy, przeznaczony do dystrybucji kinowej. Kandydatów do konkursu zgłaszać mogą sami zainteresowani twórcy, producenci oraz instytucje filmowe - do 30 września, na podstawie wypełnionej karty zgłoszeniowej. Karta ta będzie dostępna m.in. na stronie internetowej łódzkiej szkoły filmowej, www.filmschool.lodz.pl. Kandydat musi również przekazać organizatorom konkursu, do 30 września, kopię promocyjną zgłaszanego filmu, czyli tzw. screener. Szczegółowych informacji o zasadach udziału w konkursie udzielać będzie rzeczniczka kina Charlie, Jolanta Kolano. Tegoroczny konkurs o Nagrodę Filmową im. Andrzeja Munka będzie towarzyszył XVI Forum Kina Europejskiego Cinergia, które odbędzie się w Łodzi - w kinie Charlie - w dniach 4-12 listopada. - Właśnie podczas Cinergii wyłoniony zostanie laureat nagrody im. Munka - wyjaśniła Jolanta Kolano. W jury nagrody zasiądą m.in. dziekan wydziału reżyserii w filmówce Filip Bajon i znany krytyk filmowy prof. Maria Kornatowska. Andrzej Munk urodził się 16 października 1921 r. w Krakowie. Studiował w łódzkiej szkole filmowej. Debiutował w 1955 r., jako reżyser "Błękitnego krzyża". Następnie wyreżyserował filmy: "Człowiek na torze" (1956), "Eroica" (1957), "Zezowate szczęście" (1960) i "Pasażerka" (1963, premiera po śmierci reżysera). Zginął w wypadku samochodowym 20 września 1961 r. koło Łowicza, w wieku niespełna 40 lat. Chociaż tworzył tylko przez kilka lat, jego filmy wywarły ogromny wpływ na polską kinematografię. Do inspiracji stylem Munka przyznawali się czołowi polscy reżyserzy: Jerzy Skolimowski, Roman Polański, Krzysztof Zanussi, Krzysztof Kieślowski. Obiektywizm, pasja odkrywania konkretnego świata, przekorna walka z anachronicznymi mitami narodowymi to - według krytyka Jerzego Płażewskiego - cechy filmowej twórczości Andrzeja Munka. "Przeciw realizmowi romantycznemu - prowokacyjny racjonalizm, o wiele dalszy od mentalności przeciętnego Polaka. I potrzebniejszy" - oceniał prof. Płażewski, odnosząc się m.in. do "Zezowatego szczęścia". Inny krytyk, Aleksander Jackiewicz, pisał w swej książce, że styl Munka "wyraźnie odcinał się od liryzmu całej prawie "szkoły polskiej". "Jego filmy pod względem gatunku nasuwają raczej porównanie z osiemnastowieczną powiastką filozoficzną niż, jak dzieła Wajdy, z poematem - zauważył Jackiewicz. Munk - jak oceniła z kolei historyk filmu prof. Ewelina Nurczyńska-Fidelska - "stanął obok tych, którzy w procesach kształtowania się świadomości narodowej i kulturowej odgrywają rolę "prześmiewców". Ich szyderstwo i drwina pełnią jednakże funkcję oczyszczającą, zmierzającą do odrzucenia wartości zmitologizowanych i kształtowania nowych" - uznała Nurczyńska-Fidelska