Jak poinformowała Krystyna Zamysłowska z Muzeum Kinematografii na wystawie znajdą się autoportrety i portrety rodziny profesora a także pejzaże. Organizatorzy ekspozycji zwracają uwagę, że twórczość Mierzejewskiego "nie mieści się w ramach żadnego znanego ugrupowania czy nurtu w sztuce powojennej". Jego obrazy nasycone są "rozproszonym światłem, które wydobywa z półtonów wąskiej palety kolorów pozornie zatrzymaną w kadrze rzeczywistość". Pracownicy muzeum przypominają również, że Mierzejewski przez lata związany był z łódzką "filmówką", gdzie wykładał rysunek i zagadnienia plastyki w filmie, pełnił funkcje dziekana wydziału operatorskiego i wydziału reżyserii a następnie prorektora uczelni. Dlatego wybór miejsca wystawy nie jest przypadkowy. Podczas wernisażu w muzealnym kinie Kinematograf zostaną pokazane filmy o profesorze Mierzejewskim: "Sztuka milczenia" w reż. Rafaela Lewandowskiego oraz "Świetliste obrazy" autorstwa Katarzyny Kotuli. Prof. Jerzy Mierzejewski urodził się w 1917 r. w Krakowie. Studiował w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych w pracowni Mieczysława Kotarbińskiego. Po wojnie m.in. wspólnie z bratem Andrzejem (1915-1982) również malarzem, założył "Zespół 12", który realizował projekty sztuki użytkowej i dekoracyjnej. Przez wiele lat związany był z łódzką "filmówką". Jednocześnie stale malował i wiele podróżował. Jego twórczość znalazła szczególne uznanie w Holandii, gdzie miał wiele wystaw. Od 1989 r. mieszka w Warszawie. W 2006 r. został doktorem honoris causa Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. Ekspozycję będzie można oglądać do końca lipca tego roku.