Dyrektorzy szpitali z woj. łódzkiego tłumaczą, że nie mogą normalnie działać, skoro pieniądze przeznaczone na leczenie zabierają im komornicy. Podobna sytuacja panuje w Szpitalu Wojewódzkim w Kielcach. Szef placówki tłumaczy, że dłużej nie można leczyć za coraz mniejsze pieniądze z NFZ. Dyrektor Jan Bierada jest zdecydowany na wypowiedzenie kontraktu, ale trudno mu się dziwić - w pierwszych trzech miesiącach szpital wyleczył pacjentów za ponad 1,5 mln zł więcej niż dostał z NFZ. Tragiczna sytuacja panuje także w szpitalu w Starachowicach. Tam pacjenci jedzą obiady tylko dzięki rolnikom. Placówka ma ponad 35 milionów złotych długu. Z pacjentami i dyrekcją rozmawiał reporter RMF Krzysztof Kot: