Do wypadku doszło na 269 kilometrze autostrady w powiecie strzeleckim. Według wstępnych ocen policji kierowca ciężarówki z węglem nie dostosował prędkości do warunków na drodze. Jego auto wpadło w poślizg, przewróciło się na bok i uderzyło w barierę energochłonną. Północna nitka autostrady (kierunek na Wrocław) była nieprzejezdna przez ponad 8 godzin. - Było to spowodowane czynnościami prokuratora oraz koniecznością uprzątnięcia z jezdni rozsypanego ładunku i oleju, jaki wydostał się z rozbitej ciężarówki - powiedział rzecznik opolskiej policji, nadkom. Maciej Milewski. Przez cały dzień policja kierowała ruch objazdami - na węźle Olszowa kierowcy zjeżdżali z A4 i jechali przez Strzelce Opolskie, gdzie z powodu wzmożonego ruchu tworzyły się duże korki. Powrót na autostradę następował w okolicach Gogolina albo na węźle Dąbrówka.