Rzecznik wojewódzkiej straży pożarnej mł. bryg. Jędrzej Pawlak przekazał, że po znalezieniu w wodzie człowieka nie dającego oznak życia strażacy wezwali do wsi Wrzeczki grupę nurków z Łodzi. - Grupę jednak odwołano, ponieważ ciało było w znacznym stopniu rozkładu - podał Pawlak. Teren wokół zbiornika zabezpieczają trzy zastępy strażaków. "Prawdopodobnie jest to pierwszy przypadek utonięcia na terenie powiatu w tym sezonie" - pisze Alarmowy Łowicz. Przyczyny i okoliczności zdarzenia wyjaśni policja pod nadzorem prokuratury. Zbiornik nie był głęboki. Jak podają lokalne media, woda w stawie sięga do pasa.