Zajęcia, przy wykorzystaniu komputerów, odbywają się dwa razy w tygodniu po dwie godziny. Czas ten słuchacze wykorzystują głównie na odrabianie i wysyłanie do nauczycieli prac domowych. Pozostałą cześć edukacji stanowi nauka własna w celi. Obecnie w zajęciach uczestniczy grupa dziewięciu sieradzkich więźniów. Wśród nich jest też osoba, która odsiaduje wyrok 15 lat więzienia. Według rzecznika, taki system nauki jest "niezwykle korzystny dla osób pozbawionych wolności". - Umożliwia on podjęcie nauki bez konieczności zmiany jednostki i co z tym się wiąże transportowaniem skazanych. Z jednej strony, ułatwia to pracę funkcjonariuszy, a z drugiej - nie wpływa na utrudnienie kontaktów osadzonych z rodzinami - wyjaśnił Werbiński. Jego zdaniem, zdobycie przez więźniów wykształcenia jest dodatkowym atutem w przypadku poszukiwania przez nich pracy po opuszczeniu zakładu karnego. Werbiński przyznaje również, że ta forma nauki spotkała się z niezwykle dużym zainteresowaniem ze strony osadzonych, a zakład karny planuje w kolejnych latach "objąć nauką znacznie większą grupę osób".