Jak poinformował w środę rzecznik prasowy dyrektora okręgowego Służby Więziennej w Łodzi Bartłomiej Turbiarz, nekropolia przy ul. Brackiej będzie sprzątana przez skazanych w każdy czwartek do końca sierpnia. Zaznaczył jednak, że jeśli "zajdzie taka potrzeba", prace będą trwać dłużej. Więźniowie będą m.in. usuwać konary zwalonych drzew, oberwane gałęzie oraz wykonywać prace porządkowe w alejkach pomiędzy pomnikami. Ich praca na cmentarzu jest możliwa dzięki porozumieniu, jakie w ubiegłym roku zawarła Służba Więzienna z gminami żydowskimi. Na cmentarzu żydowskim w Łodzi pochowanych jest niemal 160 tysięcy osób. Spoczywają tu m.in. rabini, fabrykanci, lekarze, politycy i społecznicy zasłużeni dla rozwoju miasta. Na części cmentarza zwanej "Polem Gettowym" pochowanych zostało ok. 43 tysięcy ofiar getta łódzkiego zmarłych z głodu i wycieńczenia. Ogrodzony murem z cegieł ze wspaniałymi bramami cmentarz jest - zgodnie z tradycyjnym porządkiem - podzielony na kwatery męskie, kobiece, dziecięce i mieszane. Wśród form nagrobnych na cmentarzu dominują różnorodne macewy skierowane tradycyjnie w kierunku wschodnim, ale są także grobowce rodzinne, mauzolea, obeliski i sarkofagi. W 1980 roku cmentarz przy Brackiej został wpisany do rejestru zabytków.