Czterej napastnicy zażądali 10 tys. marek. Gdy groźby nie poskutkowały, zastrzelili swoje ofiary. Trzej sprawcy zostali zatrzymani i osądzeni wkrótce po zabójstwie. Czwarty z nich od tamtej pory ukrywał się. 43-latek prawdopodobnie nielegalnie przekroczył granicę z Polską. Pracował w wietnamskich barach w Łodzi. Zarobione pieniądze przeznaczał na spłatę długu zaciągniętego u rodziny i sąsiadów z wietnamskiej wioski, którzy pomogli mu przekroczyć granicę.Przestępca, nielegalnie przebywający w Polsce od 10 lat, trafił do aresztu i wkrótce zostanie wydany stronie niemieckiej.