Protestujący mierząc natężenie chcą udowodnić że to właśnie im należy się S8, która miałaby odciążyć ruch na "14" i uwolnić Sieradz od korków i spalin. Do słuszności swoich agrumentów sieradzanie przekonywali przejezdnych kierowców blokując na blisko godzinę drogę nr 14. Jedno rondo, na którym przecinają się trzy drogi krajowe nie jest w stanie skutecznie rozładować ruchu. Jedyny ratunek dla miasta to S8- mówią mieszkańcy i władze Sieradza. Na polu walki o S8 Sieradzanie nie pozostają sami. W poniedziałek krajową "14" blokować będą mieszkańcy Zduńskiej Woli i Łasku. To już kolejna fala protestów w tej sprawie. Były już blokady, petycje mieszkańców, bieg do Warszawy, prośby - groźby. Niestety wszystkie te zabiegi wiele nie pomogły. Czy i tym razem oczy urzędników z GDDKiA pozostaną zamknięte na problemy regionu sieradzkiego?