W minioną niedzielę nastąpiło jej oficjalne "pożegnanie", podczas którego po raz ostatni można było się przejechać zabytkową ciuchcią. Trochę historii... Piotrkowska Kolej Dojazdowa powstała w 1902 roku. Pierwszy próbny przejazd nastąpił w sierpniu, na trasie Uszczyn - Przygłów. Trzy miesiące później kolejka przejechała już cały odcinek trasy Piotrków - Sulejów. Od początku 1903 roku rozpoczął się stały kurs towarowy i pasażerski, który służył mieszkańcom Piotrkowa i okolic przede wszystkim w dojechaniu do pracy. Trasa liczyła 16 km. Rozpoczynała się na przystanku Piotrków Trybunalski Wąskotorowa, następnie biegła przez stacje: Milejówka, Starostwo, Bugaj, Uszczyn, Przygłów, Polanka, Sulejów, a kończyła się na przystanku Sulejów Pilica. W połowie lat osiemdziesiątych sytuacja kolejki pogorszyła się. Z przyczyn ekonomicznych postanowiono zredukować ilość kursów, aby w 1986 roku zawiesić całkowicie ruch pasażerski, a trzy lata później również towarowy. Od 1990 roku zaczęło funkcjonować Towarzystwo Przyjaciół Kolejki Wąskotorowej Piotrków - Sulejów, które miało uratować ją przed czynną likwidacją. Brak dofinansowania z zewnątrz sprawił, że same składki członków Towarzystwa nie wystarczyły. Czara goryczy przelała się w 2006 roku, kiedy to władze miasta zdecydowały się rozebrać torowisko. Po tej decyzji odcinek kolejki liczył już tylko kilkadziesiąt metrów... Od tamtej pory "wąskotorówka" przestała mieć rację bytu. Bezlitosne realia Kolejka, która miała szansę stać się atrakcją dla mieszkańców i turystów, definitywnie przestała istnieć. - Kolejne władze Piotrkowa, począwszy od 1989 roku, do chwili obecnej, obiecywały pomoc, której niestety nie otrzymaliśmy. Na dodatek zlikwidowano nam torowisko, a przecież dzięki kolejce można byłoby podziwiać panoramę miasta - mówi z żalem Witold Kębłowski, członek zarządu Towarzystwa Przyjaciół Kolejki Wąskotorowej Piotrków - Sulejów. Czy faktycznie miasto straciło wielką atrakcję turystyczną? Jeśli tak, to dlaczego władze nie podjęły żadnych kroków, aby pomóc w utrzymaniu skansenu? - Miasto nie było i nie jest właścicielem kolejki wąskotorowej. Kolej mogłaby być atrakcją miasta, gdyby jeździła na przynajmniej kilkudziesięciokilometrowej trasie. Likwidację torowiska wymusił m.in. remont ulicy Sulejowskiej, która została poszerzona w celu poprawy bezpieczeństwa mieszkańców, kierowców i rowerzystów. Likwidacja torowiska nastąpiła już po zamknięciu trasy Piotrków - Sulejów, która przestała być rentowna, a kursy na niej zostały zlikwidowane - wyjaśnia Marta Skórka, p.o. rzecznik prasowy prezydenta Piotrkowa. Reaktywacją kolejki nie były i nie są zainteresowane również władze Sulejowa. Na pewno kolejka już więcej na tory (przynajmniej w Piotrkowie) nie wyjedzie, dlatego Ci, którzy zdecydowali się przyjść w minioną niedzielę, mogli nie tylko zobaczyć archiwalne zbiory Towarzystwa czy zabytkowy parowóz, ale również przejechać się ciuchcią. - Fajna by to była atrakcja, nawet gdyby ta trasa liczyła tylko dwa kilometry. Żałuję bardzo, że ta kolejka kończy swój byt - mówi piotrkowianka, która nie mogła sobie odmówić przyjemności przejechania się "wąskotorówką". - Szkoda, że kolejki w Piotrkowie już nie będzie, ale takie są realia. Widocznie nie można było tego utrzymać - żałowała inna osoba. Niestety przyszłe pokolenia piotrkowian zabytkowej kolejki już nie zobaczą, ponieważ najcenniejsze eksponaty trafią w inne miejsca. Parowóz, który wcześniej był "wypożyczony" z Muzeum Kolei Wąskotorowej w Sochaczewie, powróci w swoje pierwotne miejsce. Kilka wagonów i dwie ciuchcie trafią do Krośniewic. Pozostałą część taboru wraz z obiektami przejmie PKP. Dlaczego nie mogły zostać w Piotrkowie? - Ewentualne odkupienie eksponatów od Towarzystwa nie jest możliwe. Wszystkie inwestycje w mieście ograniczone są przez liczbę środków w budżecie. Przed nami największa i najważniejsza inwestycja w historii miasta - modernizacja oczyszczalni ścieków - i to na nią przeznaczone są wszystkie środki finansowe - mówi Marta Skórka. 28 września Piotrkowska Kolej Dojazdowa ostatecznie zakończyła swój "żywot". Ten sam los czeka również Towarzystwo Przyjaciół Kolejki Wąskotorowej Piotrków - Sulejów, które do końca roku zostanie zlikwidowane. Rafał Różycki