W ubiegłym roku szkolnym strażnicy skontrolowali blisko 10 tys. nastolatków. W 300 przypadkach uczniowie zamiast na lekcjach, notorycznie spędzali czas w kafejkach internetowych czy centrach handlowych. Łódzcy strażnicy chcą, żeby wagarowiczami zajęły się sądy rodzinne. Decyzją sądu uczniowie, którzy notorycznie chodzą na wagary, mieliby być odbierani biologicznym rodzicom i trafiać do ośrodków wychowawczych lub rodzin zastępczych. Kara dotyczyłaby tylko zdemoralizowanych uczniów, którzy regularnie opuszczają lekcje. Słuchaj Faktów RMF FM