O nominację dla Sojczyńskiego zabiegał m.in. poseł Antoni Macierewicz, który uczestniczył w niedzielnych uroczystościach w Kamieńsku. Jego zdaniem odsłonięcie pomnika "Warszyca" i planowany awans generalski są dowodem na to, że "prawdziwa hierarchia wartości i prawdziwi polscy bohaterowie znowu wracają do naszej historii". Podczas odsłonięcia pomnika postać i działalność "Warszyca" uczestnikom uroczystości przypomniał b. minister ds. kombatantów Zbigniew Zieliński. Podkreślił, że "Warszyc" nie mógł się pogodzić z tym, "że jego żołnierze, synowie chłopscy są aresztowani i rozstrzeliwani przez Sowietów. I wtedy stworzył konspiracyjne wojsko polskie, które z małej wioski Rzejowice przeniosło się do kilku powiatów, a następnie do czterech województw licząc w sumie ponad 5 tys. żołnierzy". Urodzony w Rzejowicach Stanisław Sojczyński "Warszyc" uczestniczył w walkach kampanii wrześniowej 1939 r. Później przystąpił do organizowania struktur konspiracyjnych, gdzie wykazał też talenty dowódcze. Był zastępcą komendanta radomszczańskiego obwodu AK, szefując zarazem kierownictwu dywersji (Kedywem) tego obwodu. Do największych jego osiągnięć należy atak w sierpniu 1943 na niemieckie więzienie w Radomsku. W dowodzonej przezeń akcji uwolniono ponad 40 Polaków i 11 Żydów, a oddział zdołał się wycofać z minimalnymi stratami. "Warszyc" kontynuował walkę zbrojną po wkroczeniu do Polski Armii Czerwonej. W kwietniu 1945 r. nakazał swym byłym podkomendnym wznowienie działalności konspiracyjnej. Założona przez niego podziemna organizacja liczyła ok. 4 tys. członków. W 1946 r. blisko 170 partyzantów z założonej przez Sojczyńskiego organizacji usiłowało uwolnić więźniów UB. Akcja powiodła się częściowo, nie udało się uwolnić wszystkich więźniów. W czerwcu 1946 r. w Częstochowie Sojczyńskiego, wraz z całym dowództwem jego organizacji, aresztował UB. "Warszyca" i pięciu jego podwładnych stracono 19 lutego 1947 w Łodzi. Miejsce pochówku kpt. Sojczyńskiego pozostaje nieznane.