Według radomszczańskiej policji przed godz. 5 rano na stojący na pasie awaryjnym autobus kolonijny, którym podróżowało 37 osób, w tym 29 dzieci, najechał tir. Samochód ciężarowy otarł się o bok autobusu. W wyniku kolizji nikomu nic się nie stało; po pasażerów ma przyjechać kolejny autobus. - Na ten czas strażacy rozstawiają namiot grzewczy, by zapewnić ogrzewanie dzieciom i ich opiekunom - zaznaczył oficer dyżurny łódzkiej straży pożarnej. Okoliczności i przyczyny kolizji wyjaśnia policja.