Uroczystości rozpoczęła msza święta w intencji pomordowanych celebrowana przez abpa Władysława Ziółka w kościele pod wezwaniem Matki Boskiej Zwycięskiej. Podczas liturgii abp Ziółek podkreślił, że pamięć o zbrodni katyńskiej jest wyzwaniem, przestrogą i głośnym wołaniem, również do przyszłych pokoleń, aby człowiek był wolny od okropieństwa nienawiści. Zdaniem metropolity łódzkiego, ci, którzy zginęli w Katyniu, przypominają nam, że "życie jest mocniejsze niż śmierć, prawda potężniejsza od fałszu, dobro zwycięża zło, miłość jest potężniejsza od nienawiści, sprawiedliwość skuteczniejsza niż przemoc, wiara pokonuje wszelkie zwątpienie, a nadzieja najgłębszą rozpacz". Po mszy uczestnicy uroczystości przeszli na pobliski Plac Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Przed Pomnikiem Katyńskim żołnierze z I Batalionu Kawalerii Powietrznej zaciągnęli wartę honorową. Podczas uroczystości wielokrotnie wspominano, że przed dwoma laty w drodze na rocznicowe uroczystości do Katynia w katastrofie lotniczej zginęła 96-osobowa polska delegacja z prezydentem na czele. - Ci, którzy mieli uczcić pamięć żołnierzy z Katynia, sami stracili życie w bliskości miejsca ich zagłady. Jednych i drugich połączyła służba Ojczyźnie, której byli do końca wierni - powiedziała wojewoda łódzka Jolanta Chełmińska. Przed Pomnikiem duchowni czterech wyznań odmówili modlitwę ekumeniczną. Po apelu poległych przedstawiciele władz wojewódzkich i miejskich, wojska, policji, straży miejskiej oraz organizacji patriotycznych i kombatanckich złożyli kwiaty i zapalili znicze. Uroczystości zakończyła defilada honorowych kompani służb mundurowych.