Obaj mężczyźni usłyszeli wcześniej zarzuty w śledztwie dotyczącym oszustw popełnianych na szkodę kilku łódzkich spółek. Prowadziła je łódzka prokuratura i ABW. Śledztwo dotyczy lat 2005-2009 i zawierania fikcyjnych umów o pracę lub zlecenie przez ówczesnych szefów kilku łódzkich firm. W ubiegłym roku ABW zatrzymała w tej sprawie w sumie osiem osób. Wśród podejrzanych są m.in. była prezes Textilimpeksu Mariola M. oraz b. prezes spółki Famed Łódź Mariusz G. Według prokuratury, głównym podejrzanym jest łodzianin Sebastian R., któremu zarzucono kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Zdaniem śledczych, mężczyzna miał zawierać fikcyjne umowy o pracę lub umowy zlecenie z ówczesnymi prezesami: Textilimpeksu, ŁZE sp. z o.o (obecnie PGE Dystrybucja Łódź) i ŁZE S.A., Famedu oraz MPK-Łódź. W ten sposób miał wyłudzić na szkodę tych firm - w wyniku wypłaty nienależnych świadczeń - ponad 250 tys. zł. W przypadku spółki Famed zarzucono mu także płatną protekcję. B. szefowi łódzkiego MPK Krzysztofowi W. prokuratura przedstawiła zarzut wyłudzenia ponad 49 tys. zł na szkodę spółki, a Tomaszowi F. zarzucono wyłudzenie na szkodę ŁZE sp. z o.o. ponad 67 tys. zł oraz na szkodę ŁZE S.A. - ponad 60 tys. zł. Teraz prokuratura umorzyła postępowanie przeciwko nim z powodu braku dostatecznych dowodów. - Po pogłębieniu materiału dowodowego, weryfikacja ustaleń doprowadziła prokuraturę do wniosku, że zebrane dowody nie dostarczyły podstaw do postawienia ich w stan oskarżenia. Dlatego też postępowanie przeciwko nim umorzono - powiedział w piątek rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania. W sprawie tych zarzutów częściowo umorzono postępowanie wobec Sebastiana R. Kopania dodał, że prokuratura nadal prowadzi śledztwo przeciw pozostałym podejrzanym. Grożą im kary do 8 lat więzienia. B. prezes łódzkiego MPK Krzysztof W. jest wciąż podejrzanym w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości i korupcji przy przetargach na budowę Łódzkiego Tramwaju Regionalnego. Podejrzanym w śledztwie jest także m.in. b. dyrektor zarządzający tej miejskiej spółki Jarosław M. Obu przedstawiono początkowo zarzuty żądania w związku z pełnioną funkcją publiczną korzyści majątkowych w łącznej kwocie blisko miliona złotych i przyjęcia części tej sumy. Później obaj usłyszeli kolejne zarzuty, które łączą się z przetargiem na budowę ŁTR. Według śledczych, Krzysztof W. w porozumieniu z innymi osobami miał wpływać na wyniki przetargu. Poza tym b. prezes usłyszał zarzut niegospodarności, w wyniku której spółka miała stracić 600 tys. zł. Podobne zarzuty postawiono Jarosławowi M., z tym tylko, że kwota szkody była o ponad 70 tys. zł większa. Byli szefowie MPK nie przyznają się do zarzucanych im czynów. Grozi im kara do 12 lat więzienia. W maju ub.r. wyszli z aresztu po wpłaceniu 300 tys. i 200 tys. zł kaucji. Łódzki Tramwaj Regionalny to największy projekt komunikacyjny w regionie, w dużej części sfinansowany ze środków unijnych. Wartość inwestycji, zakończonej w czerwcu 2008 roku, wyniosła ponad 260 mln zł.