Hałasy pracujących maszyn stają się coraz bardziej uciążliwe dla mieszkańców. Na koniec przyjdzie jednak długo czekać, ponieważ prace idą wolno, a przed robotnikami jeszcze dużo metrów chodnika do ułożenia. Pracują codziennie od godziny 8.00 rano. Niektórzy maję wakacje i chcieliby odpocząć. Tylko w jaki sposób. Okna nawet nie można otworzyć, bo hałasy strasznie przeszkadzają. Na dodatek chodnik nie jest kładziony przy każdym bloku. Najpierw położono go przy bloku, w którym mieści się siedziba Spółdzielni. Widocznie ten blok ma jakieś przywileje u firmy remontowej. Mieszkańcy pozostałych bloków musza chodzić po nadszarpniętych chodnikach, które po deszczu prawie całe są zalane wodą. Teraz trwają prace nad głównym chodnikiem na osiedlu. Ciekawe ile zajmie wyremontowanie tego chodnika, skoro przy jednym z bloków był kładziony tydzień, pomimo, że był o wiele krótszy od remontowanego obecnie. Mieszkańcy skarżą się, ponieważ nie mają swobodnego dostępu do kiosku, w którym mogą kupić sobie codzienną gazetę. - To straszne - mówi jeden z mieszkańców - mam wakacje i nawet nie mogę się porządnie wyspać. Ludzie nawet nie mogą telewizji oglądać, kiedy pracownicy używają maszyny do ugniatania piachu. Każdy chce mieć chwilę spokoju, ale wynika z tego, że w tym mieście jak zaczyna się jakiś remont to każdy musi o tym słyszeć. Wniosek z tego, że jeżeli chcesz mieć ładne chodniki to musisz słuchać hałasu. Więc siedźmy cicho i czekajmy na koniec prac i efekt. Autor: Netexpress