Lokal przy ul. Kuźnickiej w dzielnicy Górna udało się jednak otworzyć przed szóstą rano i komisja wyborcza zaczęła działać bez opóźnienia. Informację tę potwierdziła rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Magdalena Zielińska. Sprawę tego incydentu bada policja. Natomiast w nocy na ulicy Sterlinga w centrum Łodzi policjanci zatrzymali 28-letniego studenta z Białorusi oraz 22- letnią mieszkankę Chojnic, którzy usiłowali wstrzyknąć klej w zamek drzwi lokalu wyborczego. Policjanci wyjaśniają motywy ich działania. Jak powiedział komisarz wyborczy w Łodzi Maciej Krzemieniewski, wszystkie obwodowe komisje rozpoczęły pracę o szóstej rano i dotąd nie zanotowano incydentów zakłócających ich pracę. Policjanci zanotowali natomiast kolejny przypadek naruszenia ciszy wyborczej. Do policji w podłódzkich Koluszkach zgłosił się brat kandydata na posła, który zawiadomił, iż nieznani sprawcy zrywali w sobotę plakaty wyborcze trzech kandydatów do parlamentu na słupach ogłoszeniowych na kilku ulicach miasta. Naklejali także plakaty jednego z kandydatów. Sprawę tego wykroczenia badają miejscowi policjanci.