Do wypadku doszło na terenie Tomaszowskich Kopalni Surowców Mineralnych "Biała Góra". Podczas prowadzonych odwiertów osunęła się ziemia, zabierając ze sobą jednego z pracowników. Mężczyzna wpadł do wypełnionego wodą zbiornika, który w tym miejscu ma ok. 8 metrów głębokości i został przysypany ziemią. Ciała mężczyzny przez kilka godzin szukała m.in. grupa wodno-nurkowa strażaków z Piotrkowa Trybunalskiego. Na miejscu był również kierownik robót nurkowych łódzkiej jednostki. Po godzinie 18.00 poszukiwania przerwano. - Decyzję podjęto ze względów bezpieczeństwa. Sąsiadująca ze zbiornikiem skarpa cały czas się osypywała i istniało niebezpieczeństwo przysypania nurków - poinformował rzecznik prasowy wojewódzkiego komendanta straży pożarnej w Łodzi Arkadiusz Makowski.