- Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci mężczyzny były obrażenia czaszkowo-mózgowe. Rodzina rozpoznała ciało zaginionego - poinformował rzecznik sieradzkiej prokuratury okręgowej Józef Mizerski Teraz policjanci przeczesują teren pomiędzy miejscem znalezienia samochodu a miejscem ujawnienia zwłok. W akcji bierze udział pies tropiący. - Samochód zostanie poddany szczegółowym oględzinom - powiedział rzecznik zduńskowolskiej policji Jacek Kozłowski. Taksówkarz ostatni raz był widziany w poniedziałek, gdy odjeżdżał z pasażerem z postoju taksówek w pobliżu dworca PKS w Zduńskiej Woli. Gdy we wtorek rano nie wrócił do domu i nie skontaktował się z rodziną, rozpoczęły się poszukiwania. Ciało znaleziono kilka godzin później na prywatnej posesji na podmokłych terenach w pobliżu rzeki Widawki w gminie Zapolice. Właściciel posesji przebywa za granicą. Identyfikacja zwłok była utrudniona, ponieważ mężczyzna miał liczne obrażenia głowy; przy zwłokach nie znaleziono żadnych dokumentów. Około południa kilka kilometrów dalej natrafiono na srebrnego poloneza należącego do taksówkarza. Policja prosi wszystkie osoby, które widziały srebrnego poloneza atu nr rej. LWS 6283 w poniedziałek wieczorem i później lub też mają inne informacje mogące pomóc w wyjaśnieniu tej sprawy o kontakt z komendą w Zduńskiej Woli na telefon alarmowy 997 lub (43) 824-43-11. Śledztwo w tej sprawie prowadzi miejscowa prokuratura.