Jak poinformowała rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Magdalena Zielińska, z dotychczasowych ustaleń wynika, że funkcjonariusz rozpoczął służbę o godzinie 6.00 rano. Po 15 minutach pobrał broń i udał się z nią do pokoju służbowego. Ponieważ do godziny 10 policjant nie wyszedł z pokoju i nie odbierał telefonu, a drzwi do pomieszczenia były zamknięte od wewnątrz, podjęto decyzję o ich wyważeniu. W pomieszczeniu znaleziono zwłoki policjanta z raną postrzałową głowy. O zgonie powiadomiono komendanta wojewódzkiego policji w Łodzi i prokuraturę rejonową w Brzezinach. Trwa wyjaśnianie, czy doszło do nieszczęśliwego wypadku czy mężczyzna popełnił samobójstwo. Zmarły funkcjonariusz miał 33 lata. Służbę w policji rozpoczął w maju 2005 roku, miał stopień starszego sierżanta, osierocił żonę i dwoje dzieci.