Przez cały marzec na scenie Miejskiego Domu Kultury działo się dużo. Scena dla wszystkich Do Radomska przyjeżdżali nie tylko aktorzy Teatru im. Stefana Jaracza, który od niedawna ma tu swoją wyjazdową scenę. MDK gościł też m.in. aktorów warszawskiej Rampy, Teatru im. A. Mickiewicza z Częstochowy, Teatru Starego z Krakowa. Były też przedstawienia działającej w domu kultury grupy teatralnej. - Od kiedy uruchomiliśmy scenę, postanowiliśmy, że priorytetem naszych działań w tym roku będzie teatr. Mamy piękną scenę, wspaniałą technologię i chcemy się tym chwalić. To nasza wizytówka. Mamy też wspaniałą publiczność. Mówią o tym artyści, którzy do nas przyjeżdżają, którzy zawsze są ciepło witani. Bez publiczności nasze działania nie miałyby sensu - mówi Krystyna Michalska z radomszczańskiego MDK. Radomszczanie są głodni teatru, bilety na niektóre przedstawienia są wysprzedane na kilka tygodni wcześniej, choć chyba tak jak wszędzie większym zainteresowaniem cieszą się spektakle o charakterze rozrywkowym. MDK podejmuje różne formy rozpropagowania swojej teatralnej działalności. - Poszukujemy m.in. "Przyjaciół Teatru". Jest to działanie skierowane do instytucji, ludzi, którzy będą nam mogli pomóc, np. w działalności ruchu amatorskiego, ale nie tylko. Marzy nam się, aby przyjeżdżał do nas nie tylko Teatr Jaracza, chcemy gościć i teatry śląskie, warszawskie. Chcemy pokazywać rzeczy wartościowe i ciekawe. A na to potrzebne są pieniądze - mówi Krystyna Michalska. Być może wkrótce na spektakle w MDK będzie można kupować karnety. W najbliższych miesiącach na radomszczańskiej scenie wystawiony zostanie spektakl "Stachura" z kreacją Piotra Machalicy. Z przedstawieniem "Ławeczka" przyjadą aktorzy Teatru Jaracza. Przed wakacjami będzie też można zobaczyć Gombrowiczowski "Ślub" również w wykonaniu łódzkich aktorów. Dla amatorów lżejszej rozrywki przygotowano "Smak mamrota", w którym wystąpią aktorzy znani z telewizyjnego serialu "Ranczo". Podróż z Muskałą Dzień Teatru w Radomsku będzie należał do Teatru Jaracza. Na scenie MDK w głośnym monodramie "Podróż do Buenos Aires" wystąpi Gabriela Muskała. Autorem sztuki jest tajemnicza Amanita Muskaria. Kim jest? Pod tym pseudonimem kryje się... Gabriela Muskała, ale nie tylko. "Podróż..." napisała wspólnie ze swoją siostrą Moniką Muskałą. Przedstawienie było wielokrotnie nagradzane na festiwalach w Polsce i za granicą. Za przejmującą rolę chorej na alzheimera Walerki Gabriela Muskała otrzymała Nagrodę Aktorską na 42. Kaliskich Spotkaniach Teatralnych, Nagrodę Aktorską na 1. Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy oraz Grand Prix i Nagrodę Polskiego Radia we Wrocławiu na 36. Wrocławskich Międzynarodowych Spotkaniach Teatrów Jednego Aktora. Złotą Maską nagrodzili Muskałę łódzcy recenzenci. Drobna, niemal dziewczęca aktorka na scenie niemal hipnotyzuje widzów kreacją postaci tak inną od jej fizyczności. Spektakl porusza, o czym radomszczanie będą mogli się przekonać już wkrótce. Przedstawienie będzie pokazane dwukrotnie - o godz. 18.00 i o godz. 20.00. Zaplanowano też spotkanie z aktorką. - Chcielibyśmy je zorganizować o godz. 21.00, po wieczornym spektaklu - mówi Krystyna Michalska. Ogień i papier Ciekawą propozycję na Dzień Teatru ma Muzeum Regionalne. Od 27 marca będzie można tam oglądać wystawę dokumentującą 30 lat istnienia Teatru Ognia i Papieru Grzegorza Kwiecińskiego. To wyjątkowa pozycja na kulturalnej mapie Polski. Plenerowe spektakle i happeningi od 30 lat przykuwają uwagę widzów. Związany z Łodzią twórca teatru Grzegorz Kwieciński łączy w swej twórczości dwa, zdawać by się mogło, odległe żywioły. Siłę ognia splata z ulotnością papieru. Jego spektakle pełne są metafor, symboli dających widzom możliwość różnorodnej ich interpretacji. Kwieciński jest autorem ponad 70 realizacji w teatrach lalkowych i dramatycznych. Duże wrażenie robią jego przedsięwzięcia plenerowe. Jolanta Dąbrowska