- Cieszę się, że pokazujemy nasz 60-letni dorobek w Łodzi, gdyż to miasto jest kolebką włókna, czyli tak naprawdę tkaniny artystycznej, użytkowej i ludowej. Choć "Cepelia" przechodziła wiele zmian, najważniejszy był jeden cel: zachowanie polskiej kultury i wspieranie jej twórców - mówił Jan Włostowski, prezes Fundacji "Cepelia". W podziękowaniu za "60 lat troski o ginące piękno" prezes wręczył okolicznościowe medale: dyrektorowi muzeum Robertowi Zawiszy i Centralnemu Muzeum Włókiennictwa. "Cepelia" powstała w 1949 r., obejmując swoim mecenatem działające po wojnie artystyczne warsztaty rzemieślnicze. Od dziesięcioleci promuje artystów i ich wyroby: organizuje wystawy, kiermasze, targi, przyznaje stypendia i nagrody. Jej etnografowie stworzyli pełną dokumentację tradycji ludowych poszczególnych regionów Polski, zawodów i tradycji związanych z obrzędami. Udało się uratować od zapomnienia stare techniki rękodzielnicze, przekazać je następnym pokoleniom i upowszechnić. Wystawa "Piękno użyteczne" towarzyszy 13. Międzynarodowemu Triennale Tkaniny Łódź 2010 i będzie czynna do 10 stycznia 2010 r. Znalazły się na niej eksponaty ze zbiorów muzeum i "Cepelii", udostępnione przez artystów bądź spółdzielnie rękodzielnicze. Chociaż królują gobeliny i tkaniny dekoracyjne, zobaczyć możemy też malowane skrzynie, chustki, zapaski, koronki czy naczynia "siwaki" z Czarnej Wsi Kościelnej. Zwiedzający mogą podziwiać "Jonasza" i tryptyk "Niebo Ziemia Piekło" - rzeźby Eugeniusza Zegadły ze Suchedniowa oraz oryginalne, malowane na szkle "Słoneczniki" Barbary Banieckiej-Dziadzio z Zakopanego. Na wystawie znalazło się też "Wesele Krakowskie", czyli lalki w strojach regionu. Zok Informacja pochodzi z oficjalnej strony UM Łódź.