Informację tę potwierdziła rzeczniczka łódzkiej policji nadkom. Magdalena Zielińska. Według niej, aresztant miał być dowieziony do prokuratury w Pabianicach. "Dziennik Łódzki" napisał w środę, że Damian C., strażnik z sieradzkiego więzienia, nie musiał być w szale, strzelając. Strzelał, by zabić aresztanta Tomasza Ch., który właśnie tego dnia miał przekazać prokuraturze cenne informacje, demaskujące gang złodziei naczep samochodowych - twierdzi policyjny informator "DŁ". Według informatora, na którego powołuje się gazeta, to była egzekucja. - Mam poważne podejrzenia, że za pieniądze zobowiązał się zabić aresztowanego, by zamknąć usta wszystkim, którzy chcieliby pomóc rozpracować mafię naczepową - mówi informator "DŁ". Policjanci nie chcieli komentować informacji "Dziennika Łódzkiego". Na razie nie udało się skontaktować z kierownictwem i rzecznikiem prasowym Prokuratury Okręgowej w Sieradzu, która prowadzi śledztwo w sprawie tragedii w więzieniu. Wcześniej prokuratorzy mówili, że w śledztwie brane pod uwagę są różne wersje i motywy zdarzenia. Tuż pod tragedii minister spraw wewnętrznych mówił, że raczej można wykluczyć próbę likwidacji osadzonego jako motyw czynu strażnika. Śledztwo prowadzone przez pabianicką prokuraturę, przy którym pracowali zastrzeleni policjanci, dotyczy grupy przestępczej, która kradła i legalizowała naczepy do samochodów ciężarowych. Według policji, grupa ukradła naczepy wraz z ładunkiem o wartości kilku milionów złotych. W sprawie zatrzymano już kilkunastu podejrzanych. Według policji, gang działał od 2000 r. głównie na terenie województwa łódzkiego; część kradzieży miała miejsce także we Włocławku, Kielcach, Kluczborku czy Turku. Sprawcy najczęściej wyszukiwali pozostawione na parkingach naczepy z ładunkiem, podjeżdżali samochodem, do którego podpinali je i odjeżdżali. Skradzione pojazdy trafiały do legalnie działających firm transportowych lub remontowych, gdzie były legalizowane na podstawie dokumentów od innych wyeksploatowanych już naczep. Później sprzedawane były w Polsce i za wschodnią granicą.