16 stycznia 1945 r. to data wyzwolenia Radomska spod niemieckiej okupacji. To też początek aresztowań i znalezienie się miasta, tak jak całej Polski, w strefie wpływów komunistycznego ZSRR. Stąd spór o czczenie rocznicy. Kwiaty pod pomnikiem Od lat 16 stycznia przed Pomnikiem-Grobem Nieznanego Żołnierza uroczystości rocznicowe organizuje Sojusz Lewicy Demokratycznej. Rok temu nie obyło się bez zgrzytu. Jeden z uczestników, Arkadiusz Ciach, przyszedł wtedy na uroczystość, trzymając w rękach czerwoną flagę z sierpem i młotem, na głowie miał żołnierską czapkę z czerwoną radziecką gwiazdą. Ta manifestacja nie wszystkim się podobała. Głosy oburzenia płynęły głównie z prawicowej strony radomszczańskiej sceny politycznej. Domagano się nawet, aby urząd miasta zajął w tej sprawie oficjalne stanowisko. W tym roku Ciach, dziś już radny, na uroczystość przyszedł ubrany normalnie. Wraz z innymi radnymi SLD oddał hołd poległym żołnierzom. Podobnie zrobili też inni. Przed pomnikiem zgromadziło się kilkudziesięciu radomszczan, był też m.in. poseł SLD Artur Ostrowski, radna sejmiku wojewódzkiego Danuta Kałuzińska - główna organizatorka uroczystości, były starosta Jerzy Kaczmarek. Kwiaty składali m.in. przewodniczący rady powiatu Krzysztof Zygma, przedstawiciele biur poselskich i wicestarosta... z PiS Andrzej Plutecki. Na uroczystości nie pojawił się nikt z władz miasta. Punkt widzenia zależy od... Obecność Andrzeja Pluteckiego była zaskakująca. Dziennikarze sięgnęli do protokołu z sesji rady miasta z 29 stycznia 2010 r., gdzie można odnaleźć następującą wypowiedź Andrzeja Kucharskiego, z którym całkiem niedawno Plutecki zasiadał w jednym klubie radnych miejskich PiS. "Jak usłyszeliśmy w sprawozdaniu odczytanym przez Panią Prezydent, reprezentacja Miasta - Pan Prezydent (wiceprezydent Paweł Rorat - przyp. red.) i Przewodniczący Rady Miejskiej (Jan Grabowski - przyp. red.) - brali udział w obchodach upamiętniających wyzwolenie Radomska spod okupacji niemieckiej przez Armię Czerwoną. Wyrażam swoje oburzenie tym faktem. Jak to się ma do obchodów uhonorowania "Warszyca"? Podczas tego spotkania powiewała flaga byłego związku sowieckiego z sierpem i młotem. Dla nas to symbol tyranii, podporządkowania PRL związkowi sowieckiemu. Miałem nadzieję, że czczenie rocznicy narzucenia zbrodniczego ustroju należy do przeszłości" - mówił Kucharski. Dziennikarze zapytali Andrzeja Pluteckiego, co skłoniło go do wzięcia udziału w tegorocznych uroczystościach. - Dostaliśmy zaproszenie na tę uroczystość, w zasadzie dostał je starosta. Nie mógł uczestniczyć w tym wydarzeniu, dlatego starostwo reprezentowałem ja. Moja obecność pod pomnikiem nie oznacza, że zmieniłem moje poglądy. Powtórzę, reprezentowałem tam starostwo powiatowe - mówi Andrzej Plutecki. Jolanta Dąbrowska