Czapkę z herbem Łodzi i szarfę w barwach miasta Jerzy Kropiwnicki nosi podobno nielegalnie. Za strój, którego nie ma w statucie miasta, krytykują prezydenta radni opozycji. Mają też pretensje, że nie zdejmuje czapki podczas hymnu państwowego. - Nie znalazłem żadnego przepisu zakazującego mi używania herbu i barw miasta. Przecież ten strój wyraża mój szacunek, a nie lekceważenie - mówi Kropiwnicki. Sprawie przyjrzał się reporter RMF, Marcin Wąsiewicz: