W Szczukocicach (gmina Gorzkowice) piotrkowscy policjanci zlikwidowali nielegalną plantację konopi. Nieoficjalnie mówi się, że wartość roślin mogła przekroczyć milion dolarów. W czterech foliach znajdowało się prawie tysiąc roślin o wysokości dochodzącej do półtora metra. - Pracuję w policji dwadzieścia lat, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem - powiedział Tomasz Józefiak, komendant miejski w Piotrkowie. Jeden z policjantów, którzy często bierze udział w akcjach przeciwko producentom narkotyków, potwierdził słowa Józefiaka. - Po raz pierwszy widzę taką ilość konopi indyjskich uprawianych w jednym miejscu. Przy tej ilości roślin w sprawę musiała być zaangażowana duża grupa osób - powiedział funkcjonariusz operacyjny z Komendy Wojewódzkiej w Łodzi. Całą noc z poniedziałku na wtorek (8/9 września) policja pilnowała nielegalnej plantacji. Rano na miejsce przyjechali strażacy z Gorzkowic, którzy spalili konopie. Według nieoficjalnych informacji, w ten nielegalny interes zainwestowano nawet 1,5 mln dolarów. Wpływy z tytułu sprzedaży gotowego produktu mogły być nawet 10-krotnie wyższe. - Ciężko było tam dotrzeć i zlikwidować plantację, ale dzięki temu duża ilość narkotyków nie trafi na rynek - powiedział Józefiak. MIOS