Radomszczańska straż miejska na bieżąco kontroluje miejsca, gdzie zbierają się osoby bezdomne, i w razie konieczności kieruje je do odpowiednich ośrodków noclegowych. Ważną rolę odgrywają też mieszkańcy, którzy nie pozostają obojętni i reagują na podobne zagrażające życiu sytuacje, wzywając pomoc. Tak było w przypadku mężczyzny kryjącego się w dzielnicy Folwarki w paśniku dla zwierząt, o którym strażników poinformował radomszczanin w sobotę 4 lutego. - Z trudem strażnicy odnaleźli miejsce, w którym schował się starszy bezdomny mężczyzna. Znajdowało się ono około 100 metrów od głównej drogi. Mężczyzna chciał w prowizorycznych warunkach przetrzymać mroźne noce. Kiedy strażnicy dotarli na miejsce, mężczyzna był wychłodzony i natychmiast został przewieziony do domu opieki dla osób bezdomnych - opowiada rzecznik prasowy radomszczańskiej straży Jacek Porzeżyński. Podczas ostatniego weekendu strażnicy interweniowali trzynaście razy w przypadkach osób, które wieczorem i w nocy pozostawały na dworze. - Dyżurny straży miejskiej otrzymał cztery informacje od mieszkańców miasta zaniepokojonych bytem swoich sąsiadów - mówi Jacek Porzeżyński. - Każda informacja została dokładnie sprawdzona, przeprowadzono rozmowy z rodzinami, które zostały wskazane przez sąsiadów, a osoby otrzymały wyczerpującą informację, gdzie mogą się udać w razie potrzeby po pomoc - dodaje. W Radomsku i powiecie radomszczańskim istnieje sześć ośrodków, gdzie pomocy i schronienia szukać mogą osoby bezdomne. Wolnych miejsc w taką pogodę jak obecnie - brakuje. W ośrodku Stowarzyszenia Dobroczynnego przy ulicy Kopiec (numer telefonu 44 738-18-16) jest osiem miejsc noclegowych i we wtorek 7 lutego, kiedy zbieraliśmy informacje, wszystkie były zajęte. W ośrodku Monar Markot w Klizinie koło Kodręba (44 681-96-96) zajęte były wszystkie 34 miejsca, istniała możliwość dostawienia czterech dodatkowych łóżek w stołówce. W stowarzyszeniu Panaceum w Grabach koło Gidel (34 327-23-45) miejsc jest 15, a przyjęto tam 30 osób. W domu dla bezdomnych Przebudzenie w Piaszczycach koło Gomunic (44 682-47-38) na 35 miejsc pozostawało jeszcze pięć wolnych, ale nie były to już łóżka, tylko materace. W Panaceum przy ulicy Sucharskiego w Radomsku dostępne miejsca, których jest 35, już dawno zostały zapełnione. - Mamy dużo, dużo... albo jeszcze więcej ponad plan, jeśli chodzi o miejsca - komentuje krótko prezes stowarzyszenia Remigiusz Staniszewski. jk