Mali pacjenci z całej Polski korzystają w łódzkim szpitalu z naświetlań na oddziale onkologii. Jednak w budynku z lat pięćdziesiątych nie ma miejsca dla ich rodziców. Hotelik ma powstać dzięki pieniądzom, jakie placówce przekazała mieszkająca w Anglii Polka. Dyrekcja szpitala przyznaje, że wiadomość o spadku były wielką radością, ale i zaskoczeniem. Postanowiono wyremontować pomieszczenia po dawnej pralni i tam stworzyć hotel dla rodziców małych pacjentów. Nocleg nie będzie się wiązał z żadnym zarobkiem dla szpitala - opłaty mają wystarczyć tylko na normalną eksploatację pomieszczeń. Rodzice do tej pory najczęściej spali na jednym łóżku z dzieckiem. Hotel będzie więc też komfortem dla chorych. W planach jest osiem 2-pokojowych sypialni. Ogłoszono już przetarg na ich wykonawcę.