Napisy zostały już zamalowane. Trwa ustalanie sprawców. Grozić im może kara do dwóch lat pozbawienia wolności - poinformowała we wtorek podinsp. Joanna Kącka z łódzkiej policji. Wulgarne napisy o papieżu i Matce Boskiej pojawiły się na bocznej ścianie kościoła prawdopodobnie w nocy z niedzieli na poniedziałek. Nad ranem odkrył je proboszcz parafii; zawiadomiono policję. W specjalnym oświadczeniu łódzka Kuria Metropolitarna wyraziła oburzenie z powodu zamieszczenia obraźliwych i wulgarnych napisów na murach świątyni, jednego z najstarszych kościołów w mieście. "Ten akt wandalizmu obraża uczucia religijne katolików, a nadto jest brutalnym naruszeniem zasad kultury i występkiem przeciwko obyczajowości publicznej" - napisał w oświadczeniu Kanclerz Kurii ks. Andrzej Dąbrowski. Kuria wezwała organa ścigania do "podjęcia działań wymaganych przez prawo". Straty oszacowano na około tysiąc złotych. Policja ustala sprawców dewastacji kościoła. - Przeprowadzono oględziny. Sprawdzamy także zapisy z monitoringu w okolicach kościoła i apelujemy o zgłaszanie się ewentualnych świadków - dodała Kącka.