Jak powiedział rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania, zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w tej sprawie skierował do Prokuratury Rejonowej Łódź-Bałuty dyrektor Centrum Leczenia Chorób Płuc i Rehabilitacji w łódzkich Łagiewnikach. Przebywający w szpitalu w ciężkim stanie pacjent zmarł 22 maja. - Z treści zawiadomienia dyrektora szpitala wynika, że doszło do przetoczenia pacjentowi niezgodnej grupowo krwi. Po transfuzji mężczyzna zmarł - dodał Kopania. Przyczyna zgonu pacjenta ma być znana po przeprowadzeniu sądowo-lekarskiej sekcji zwłok w Zakładzie Medycyny Sądowej w Łodzi. - Jest podejrzenie, że mogło dojść do błędu podczas przetaczania krwi, który skutkował śmiercią pacjenta. Choć obecnie nie możemy jednoznacznie wykluczyć, że zgon miał podstawy chorobowe, bo stan zdrowia pacjenta był ciężki - dodał Kopania. Śledczy zabezpieczyli dokumentację medyczną zmarłego mężczyzny. Przesłuchany został dyrektor szpitala, który złożył zawiadomienie. Planowane są kolejne przesłuchania personelu medycznego placówki. Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.