Śledczy ustalili, że grupa działała od 2003 roku. Dotąd rozprowadziła co najmniej 50 kg amfetaminy i marihuany oraz kilkanaście tysięcy sztuk tabletek ekstazy o czarnorynkowej wartości ponad miliona złotych - poinformowała w czwartek rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Magdalena Zielińska. Zatrzymani to mieszkańcy Sieradza - w tym trzy kobiety - w wieku od 20 do 30 lat. Znaleziono przy nich ponad 50 g amfetaminy i 20 g marihuany oraz dwie wagi, kilka tysięcy pustych torebek tzw. dilerek, a także maczetę i pistolet hukowy. Jak ustalono, grupa rozprowadzała środki odurzające w dyskotekach i pubach. W jej skład wchodziło co najmniej kilkanaście osób, których role były ściśle określone. - Część z nich posiadała i rozprowadzała hurtowe ilości narkotyków pomniejszym dilerom, którzy je porcjowali, a następnie "puszczali" do sprzedaży detalicznej w różnego rodzaju lokalach rozrywkowych - powiedziała Zielińska. 14 podejrzanym przedstawiono zarzuty posiadania i rozprowadzania środków odurzających, a kilku z nich usłyszało także zarzut działania w zorganizowanej grupie przestępczej. Czworo dobrowolnie poddało się karze. Zastosowano wobec nich dozory policyjne i poręczenia majątkowe. Wobec dwóch podejrzanych w wieku 26 i 27 lat prokuratura wystąpiła do sądu o areszt. Zarzuca się im udział w zorganizowanej grupie przestępczej i rozprowadzanie znacznych ilości narkotyków. Grozi za to kara do 10 lat więzienia. Według policji sprawa jest rozwojowa i możliwe są kolejne zatrzymania.