Jak poinformował rzecznik piotrkowskiej prokuratury okręgowej Witold Błaszczyk, podejrzani to małżeństwo - Michaił i Natalia K. oraz ich dwie córki - Ekaterina i Kristina. Według prokuratury, Rosjanie, mający od 10 lat karty stałego pobytu, działali na terenie całej Polski m.in. w Warszawie, Wrocławiu i woj. łódzkim. Przedstawiono im zarzuty wyłudzenia towarów znacznej wartości i działania na szkodę wierzycieli. Trzem osobom zarzucono także pranie brudnych pieniędzy, a Natalia K. jest podejrzana również o wymuszenie rozbójnicze, w wyniku którego przejęła majątek jednej z firm. Według śledczych, rodzina tworzyła sieć spółek, które kupowały towary, m.in. samochody, sprzęt elektroniczny czy artykuły spożywcze z tzw. odroczonym terminem płatności. Później - nie płacąc za towar - firma była przekształcana w kolejną spółkę. Ta znów kupowała towary z opóźnionymi terminami płatności i była likwidowana. Czasami podejrzani spłacali niektóre wierzytelności. Zdaniem prokuratury, w sprawie pokrzywdzonych jest ponad 100 podmiotów gospodarczych lub osób fizycznych z terenu całej Polski, a wartości wyłudzonych towarów wyniosła 2 mln zł. Natalii K. zarzucono także rozbójnicze przejęcie firmy w miejscowości Gidle w woj. łódzkim.- Natalia K. wraz z trzema nieznanymi, uzbrojonymi w długą broń palną mężczyznami wymusiła na pokrzywdzonych rozporządzenie mieniem wartości 1,2 mln złotych i zaprzestanie dochodzenia wierzytelności w wysokości 530 tys. zł - wyjaśnił Błaszczyk. Całej czwórce grozi do 10 lat więzienia. Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskami o ich aresztowanie. Trwają poszukiwania piątej podejrzanej osoby w tej sprawie.