Samolot CRJ-Bombardier linii Adria Airways miał lecieć z Łodzi do Amsterdamu. W powietrzu załoga stwierdziła jednak awarię siłownika drzwi. Pilot zdecydował o tym, by zawrócić. Samolot jest już z powrotem na lotnisku w Łodzi. - Usterka nie mogła być poważna, skoro pilot zdecydował, że maszyna nie siada na najbliższym lotnisku, ale wraca tam, gdzie jest serwis i obsługa techniczna - powiedziała reporterce RMF24 rzecznik łódzkiego portu lotniczego Ewa Bieńkowska. Teraz pasażerowie czekają na usunięcie usterki. Agnieszka Wyderka