- To zadanie na kilkadziesiąt lat, ale zmiany mają być rewolucyjne. Mam nadzieję że znaleźliśmy właściwego wodza dla tej rewolucji - zaciera ręce Jerzy Kropiwnicki, prezydent Łodzi. Chodzi nie tylko o budowę centrum filmowego, ale po prostu zbudowanie nowoczesnego centrum miasta wokół najsłynniejszego łódzkiego dworca "Łódź Fabryczna". To w sumie kilka hektarów wymagających twórczej rewitalizacji. Mają się tam znaleźć apartamenty, galerie czy rynek, którego w Łodzi brakuje. Na razie okolice dworca tylko straszą pasażerów.