Śledztwo w sprawie starć wszczęła Prokuratura Rejonowa w Kutnie. Jak ustalił Michał Dobrołowicz, śledczy będą sprawdzać przede wszystkim, kto zdecydował, że dwa autokary wiozące kibiców ze Stalowej Woli i sześć z kibicami Górnika Zabrze zatrzymają się w tym samym miejscu: punkcie obsługi podróżnych przy autostradzie w Krzyżanowie. Właśnie tam doszło do starć. Policjanci wylegitymowali po bijatyce około 400 osób. Na razie nikt nie został w tej sprawie zatrzymany. Trójka rannych trafiła do szpitali w Kutnie i Łodzi. Jak dowiedział się dziennikarz RMF FM, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Gdy tylko będzie to możliwe, osoby te zostaną przesłuchane. <a href="http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/michal-dobrolowicz/wiadomosci" target="_blank">Michał Dobrołowicz</a>