Dionizy Łysik w ostatnią niedzielę walczył o fotel wójta gminy Ładzice. Do drugiej tury wszedł wraz z Wiolettą Pichit, z którą ostatecznie wyścig przegrał dość wyraźnie. Czy spot reklamowy nie był wystarczająco dobry, żeby odnieść zwycięstwo? Trudno powiedzieć. Z pewnością można jednak powiedzieć, że część filmu reklamującego zalety Dionizego Łysika powstała w jego gabinecie w Starostwie Powiatowym, w którym na co dzień pracuje jako członek Zarządu Powiatu. - Film częściowo rzeczywiście powstał w moim gabinecie - przyznaje Dionizy Łysik. - Co w tym jednak złego? - wydaje się być zaskoczony naszymi pytaniami. - Chciałem pokazać miejsce, w którym pracuję. Miałem to zrobić na ulicy? - pyta urażony. Dionizy Łysik na pytanie, czy wynajmował swój gabinet do celów nagrania spotu reklamowego, odpowiada, że nie i nie ponosił z tego tytułu żadnych kosztów. O to, czy członek Zarządu wynajął swój gabinet i czy na przykład gabinet starosty powiatu radomszczańskiego może wynająć do podobnych celów inny kandydat, zapytaliśmy starostę Mieczysława Zyskowskiego. - Przyznam, że się do tej pory nad tym nie zastanawiałem - powiedział Gazecie starosta. - Pan Łysik nie płacił ani nie wynajmował gabinetu. To jego miejsce pracy. Trudno mi to oceniać, czy jest to zachowanie moralne, czy nie, i proszę mnie zwolnić od odpowiedzi. Na pewno nie pozwoliłbym na wykorzystanie w tym celu logo czy herbu powiatu - dodał Mieczysław Zyskowski. Warto dodać, że Starostwo służy nie tylko jako atelier. Również bezpłatnie wypożycza rekwizyty, np. swój baner reklamowy. W 2007 r. w telewizyjnej reklamówce na jej tle występował przewodniczący Rady Powiatu Jakub Jędrzejczak jako kandydat PO do Senatu. Na pytanie, czy każdy mógłby bezpłatnie wykorzystywać pomieszczenia Starostwa i jego rekwizyty do kręcenia filmów reklamowych, czy to tylko przywilej władzy - nie otrzymaliśmy odpowiedzi. jk