W związku z roztopami dużo pracy mają łódzcy strażacy. Jak powiedział w sobotę rzecznik Komendanta Wojewódzkiego PSP w Łodzi Arkadiusz Makowski, w ciągu ostatniej doby strażacy interweniowali w regionie 210 razy, wypompowując wodę z zalanych piwnic, podwórek i rowów melioracyjnych. W niektórych miejscach - z powodu niedrożnych studzienek lub rowów - tworzą się rozlewiska na ulicach czy drogach. Jak poinformował w sobotę Piotr Chasikowski z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Łodzi, w związku ze wzrostami stanów wody na rzekach województwa stan alarmowy został nieznacznie przekroczony (o 2 cm) na rzece Grabii w Łasku. Stany ostrzegawcze przekroczone zostały: na rzece Czarna Włoszczowa w Januszewicach (o 30 cm), na Luciąży w Kłudzicach (o 9 cm), w Mirkowie na rzece Prosna (o 26 cm), w Grabnie na rzece Grabii (o 10 cm) oraz na Pilicy w Sulejowie (o 14 cm). W Sulejowie obowiązuje jedyne w regionie pogotowie przeciwpowodziowe. Jak informują służby wojewody, na razie nie ma jednak większego zagrożenia podtopieniami. Według prognoz hydrologów, w ciągu najbliższej doby przewiduje się dalszy wzrosty stanów wody w rzekach, z przekroczeniem stanu alarmowego na Prośnie (Mirków) i Grabii (Łask).