- Jestem handlowcem i niestety mam nienormowany czas pracy. Nigdy wiem, kiedy dokładnie wyjdę. Mąż ma podobnie - żali się pani Agnieszka, mieszkanka Retkini. Rodziców w sytuacji pani Agnieszki jest więcej. Dlatego już dwa lata temu magistrat wyszedł im naprzeciw. Dla tych, którzy nie dają rady odebrać dziecka w standardowych godzinach (czyli do 17), urzędnicy wydłużyli do godz. 21 czas pracy Przedszkola nr 75 przy al. Kościuszki 81. I właśnie z tego powodu placówka co roku przeżywa prawdziwe oblężenie. - Tym razem zgłosiły się 152 osoby na sto miejsc. Dawno nie mieliśmy tylu chętnych. Co więcej prawie 80 proc. rodziców chce odbierać swoje dzieci później. Bo pracują coraz dłużej albo na zmiany, albo mają nienormowany czas pracy - wyjaśnia Małgorzata Róziecka, dyrektorka przedszkola przy al. Kościuszki. Zapracowanych rodziców z roku na rok przybywa, dlatego urzędnicy przed rozpoczęciem tegorocznego naboru wyznaczyli pięć przedszkoli, które w razie potrzeby też mogłyby utworzyć "wieczorne" grupy - podaje gazeta.pl. Oficjalnie już wiadomo, że poza przedszkolem przy al. Kościuszki, do godz. 21 działać będą: Przedszkole nr 90 przy ul. Kilińskiego 228 i Przedszkole nr 50 przy ul. Bojowników Getta Warszawskiego 14. O godzinę krócej otwarte będzie Przedszkole nr 12 przy ul. Daniłowskiego 2. - Bardzo się cieszymy, że rodzice mogą skorzystać z tej dogodności. Podejrzewam jednak, że potrzeba istnienia takich przedszkoli jest większa. Mamy całą grupę, ale myślę, że we wrześniu zgłoszą się kolejni chętni - mówi Anna Stasiak, dyrektorka Przedszkola nr 12. Na razie trwa zbieranie wyników naboru do łódzkich przedszkoli. Komisje rekrutacyjne tworzą listy dzieci przyjętych. Dla tych, którym się nie udało - urzędnicy przygotują wykaz placówek z wolnymi miejscami. Wszystkie informacje zostaną wywieszone w przedszkolach 31 maja - podaje gazeta.pl.