Demonstrację zorganizowało stowarzyszenie "Łódzki Taksówkarz". Jak podkreślają jego członkowie, rząd nie uwzględnił tej grupy zawodowej przy tworzeniu nowej tarczy antykryzysowej. "Boleśnie odczuwamy zamknięcie lokali gastronomicznych, kin, pubów, szkół, uczelni wyższych. Tak naprawdę nie ma kto jeździć taksówkami. (...) Walczymy, aby przetrwać" - mówią. Według protestujących, ich dochody zmniejszyły się o 80 proc. Ich zdaniem, bez pomocy rządu spora część taksówkarzy nie przetrwa. Zaplanowano przejazd kolumny taksówek al. Mickiewicza i al. Piłsudskiego do ul. Widzewskiej. Następnie samochody mają zawrócić i skierować się na ul. Piotrkowską, pod siedzibę biura Prawa i Sprawiedliwości. Tam planowana jest manifestacja.